sobota, 15 października 2011

mój 6 zmysł

mam gigantyczny brzuch, który zasłania mi cały świat
i nie za bardzo mogę dżwigać swoj własny ciężki instrument
całkiem nie rozumiem czemu nie poszłam na coś lżejszego:)
no ale przejdżmy do rzeczy...
jechałam  autem z kierowcą gburem, który to wysadził mnie w miejscu
gdzie nie jeżdżą autobusy
i tam miał mnie odebrać mój mąż
niestety jak juz wysiadłam jego telefon był poza zasiegiem
nie wiedząc co zrobic zadzwoniłam  po kumpla
(no bo chodzenie z 10kg na plecach i z 10kg na brzuchu nie należy do najprostszych rzeczy)
ktory siedział i tak w domu (a mieszka bardzo blisko)
i ten mnie zgarnął z tego pustkowia i zawiózł do domu...
jak sie później okazało komórka męża się zawiesiła...
wieczorem zadzwoniła żona kumpla
a ja od razu zaczełam zachwalać jej męża jak to mi życie uratował na odludziu
okazało się że chwile wczesniej ona musiała biec na autobus
bo jej, spoznionej do pracy mąż nie chcial zawieźć autem
no i co?
rozpętałam 3 wojnę światową
zupełnie przez przypadek....
kolezanka do męża się juz nie odzywa
a on jest wsciekly na mnie ze wypaplalam...
aaaaaajjjjjj