środa, 25 maja 2011

piękne panienki

przeurocza, acz rozbrykana córeczka mojej sister
pewnego dnia w rączkach 3mała małą karteczkę
jej mamę przed wejściem do przedszkola natchnęło żeby zobaczyć
co jej j. zamierza zanieść do środka
poprosiła żeby j. pokazała co tam ma
niestety j. stanowczo odmówiła, jeszcze bardziej miętosząc w rączkach ową karteczkę
po małej szarpaninie sister wreszcie udało się ją przechwycić
i
szok
karteczka okazała się reklamą domu publicznego z porozbieranymi panienkami
j. po odebraniu z pretensją i rozżaleniem w glosie:
mamo ale oddasz mi moje śliczne panienki
moją sister z lekka zatkało
dodam tylko że przedszkole jest prowadzone przez siostry zakonne:)
i ciekawa jestem co by było gdyby:)

wegetarianka z przymusu

kto by pomyślał...
ja - najbardziej mięsożerna osoba z całej rodziny
obgryzająca kości i uwielbiająca golonkę
nie mogę ostatnio zbytnio patrzeć na mięsko
zajadam się szparagami, szpinakiem i owocami
jakiś kosmos dosłownie:)

przypadek roku

tak mnie mój ostatni przypadek zamurował, że nie mogłam nic napisać
jeszcze nadal nie mogę uwieżyć
bo w tym roku chciałam odmienić całe swoje życie
może znalezć inną pracę lub się bardziej poświecić obecnej....
miałam schudnąć (wiem jestem monotematyczna)
i co???
i oczywiście nici z tego
bo odkryłam, że jestem w ciązy
moje życie na pewno się zmieni, ale nie tak
jak to planowałam...
bycie matką mnie mocno przeraża......
koniec mojego ciągłego latania:(((
ale jeśli chodzi o moje popełnianie gaf to to się chyba nigdy nie zmieni:)