piątek, 18 marca 2011

szczyt glupoty

idzie wiosna
jak co roku wpadam w panikę
oczywiście po zimie pojawiło się kilka nowych kilogramów mojej cudownej niechcianej
kolekcji tkanki tłuszczowej
jednym słowem masakra
jak wiele polek i nie tylko swoje smutki postawiłam ubić na zajęciach ruchowych
3 dni biegałam, jeździłam konno i fikałam koziołki
oczywiście bez przesady ale jak na mnie to i tak umierałam...
i co???
oczywiście na sam koniec podjechałam do wroga wszelkich diet i żołądka
a mianowicie mcdonalda
i co???
i trwa nowa durna promocja....
ajjjjjj
moje wysiłki zakończyły sie zestawem dla przyjaciela
mimo ze byłam sama i w duchu liczyłam ze pani sie zorientuje i powie ze nie możne mi sprzedać
ale nie!!!!
no i jak to sie odchudzać???
powinny byc nadawane jakieś antyreklamy fastfooda:(((
wielkie bilbordy na każdym budynku:(((

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz